Po
zajściu z tego dnia, u Urahary, Toshiro poprosił o rozmowę Yorichi
która aktualnie była w Karakurze. Prosił ją by to ona zamiast
Ikkaku trenowała Karin w Hakudo, motywując swoją proźbe że nie
znajdzie lepszej nauczycielki w tej dziedzinie niż była Kapitan
onmitsukido, to wystarczyło, mile połechtana duma kobiety nie
pozwoliła jej odmówić. Hitsugaya natomiast postanowił znacznie
zintensyfikować trening dziewczyny w korzystaniu z mocy, do tego
stopnia by pod koniec miesiąca korzystała z kido do 40 poziomu bez
zaśpiewu., Rukia będąca przy tej rozmowie stwierdziła że Ichigo,
który jeśli idzie o panowanie nad mocą ma tyły w porównaniu do
siostry, będzie się musiał uczyć magii demonicznej od niej i
Kisuke.
Po
miesiącu zgodnie z przewidywaniami Kurosaki panowała nad mocami,
chociaż Baran twierdził że czyni postępy nawet większe od
zakładanych. Zastępczy w przeciwieństwie do siostry mistrzem magii
nigdy nie będzie, ale i tak radzi sobie bez porównania lepiej niż
porucznik szóstki ( jemu przynajmniej czary nie wybuchają w twarz).
Tego
samego dnia, po zakończeniu treningów przez całą grupę, Złoci
rycerze w końcu pozwolili Karin na odpieczętowanie zbroi ryb.
Dziewczyna była w skowronkach gdy to usłyszała. Gdy Kurosaki miała
już zaczynać, podszedł do niej Ichigo, i wręczył małe
pudełeczko, w którym była odznaka shinigami-daiko taka jak ta
którą Ichigo miał jeszcze przed synchronizacja swojej ze zbroją
raka. Zdziwiona dziewczyna spytała się:
-
Po co mi to, Ichi-nii?
-
To odznaka przedstawiciela shinigami, ja dla swojej znalazłem
dodatkowe zastosowanie- odpowiedział jej Ichigo
-
O czym ty mówisz? - zdziwił się Urahara
-
Zsynchronizowałem swoją odznakę z moją zbroją. - pokazał
odznakę Kapelusznikowi
-
Jak to zrobiłeś? – zapytali Karin i Kisuke niemal jednocześnie
-
Kiki ci wyjaśni. - zastępczy szybko zbył temat
Wodnik
nim zaczęli polecił dla uczczenia podniosłości chwili założyć
zbroje.
Po
chwili Karin zaczęła przebudzać zbroję zgodnie z instrukcjami
Kiki'ego, położyła na kamieniu odznakę a na niej talizman zbroi,
zacięła swoją dłoń zanpakuto wbijając je jednocześnie w
zbroję. Gdy z miecza spłynęła krew na odznakę i amulet zmieniły
się w sposób podobny do tego w jaki zmieniły się te Ichiga, a na
ostrzach mieczy pojawił się napis w językach japońskim i greckim:
Dwoistość
mej natury.
Raz
jak kwiat: kwitnę i zachwycam.
Następnie
jak smok: waleczna, niezjednana.
Potęgą
zdumiewam
By
wezwać księżniczkę spośród kwiatów, wołaj: kwitnij!
By
przyzwać smoka z mglistych gór szczytów, szepcz:
Niech
twoje szpony przebiją niebiosa, a ogon skruszy góry!
-
Karin-chan nie wspominałaś że twoja zanpakuto ma podwójne shikai
– zdziwił się Kapelusznik.
-
Jakbyś nie zauważył geniuszu sama właśnie to odkryłam –
sarknęła Kurosaki
-
Może nam je pokażesz mała – ucieszył się Ikkaku na myśl o
możliwości „sparingu”
-
Pokarzę ale nie licz że będę się bić z tobą Łysku, gdybyś
nie zauwarzył od dłuższego czasu dawałam ci fory bo wiem że
jedyne co posiadasz to duma wojownika, a bez niej worek treningowy
byłby z ciebie ŻADEN!!! A ten wytatuowany jest jeszcze bardziej
żałosny niż ty! - świerzo upieczona zastępcza zgasiła
Madarame'go i Abaraia.
-
Łysku!? Ja ci jeszcze pokarzę smarkulo – Rozeźlił się 3-ci
oficer Zarakiego – BANKAI! Ryumon Hozukimaru
-
Aż tak chcesz wciry? Proszę bardzo. Kaika! Riri no ryu-hime. -
Karin przystąpiła do rozgrzewki. Chwilę się podroczyła z Ikkaku
a gdy się znudziła skończyła sprawę bardzo szybko:
-
Bakudo #99: kin! - wyszeptała dziewczyna unieruchamiając łysego-
uznajemy to za koniec, czy mam cię jeszcze połamać żebyś sobie
uświadomił jaki jesteś cienki? Ichigo ? Toshiro? Z którym z was
mogę wypróbować drugie shikai? - tym razem całkiem miło i
uprzejmie zapytała dziewczyna.
-
Ja się chętnie rozruszam siostra, tylko mam nadzieję ze będzie
szybsze niż to quan-dao. - podszedł do siostry pomarańczowo-włosy.
- Szykuj się! Bankai! Tensa Zangetsu!
-
Anata no tsume ga kaihi-chi o kantsū shi, anata no o wa maunten o
sumasshu shimashou!
Riri no ryu-hime – halabarda zmieniła się w dwa złote karwasze
z których wychodziły łańcuszki i obręcze przytrzymujące na
każdym palcu zakrzywione ostrze o długości ok. 70 cm.
-
Nie wiem dlaczego ale to mi wygląda jak Shikai Soi-Feng ( na
sterydach) - znikąd pojawiła się Shihoin – Też to zauważyłeś
Kisuke?
-
Tak zauważyłem, ale są też i różnice, których nie potrafię
opisać …. jeszcze. - zasępił się kapelusznik.
Sparing
trwał już dość długo. Widać było że bardziej doświadczony i
szybszy Ichigo droczy się z siostrą. Karin była wściekła,
wszyscy wyczuli to po wahaniach jej energii, ale postanowili nie
ingerować w trening. W pewnym momencie prawe oko dziewczyny
całkowicie sczerniało a źrenica stała się jadowicie zielona,
styl jej walki zaczynał się zmieniać zaczął być bardziej
szalony i agresywny. Zastępczy wyczuł pismo nosem, ona miała
jednak wewnętrznego pustego, odsunął się od siostry użył
najsilniejszego zaklęcia wiążącego jakie opanował :
- Pośród rydwanu błyskawic puste wrzeciono kołowrotka rozszczepia blask na sześć promieni! Bakudo #61 Rikujōkōrō
Po
związaniu siostry podbiegł do Toshira, prosił go:
-
Sprowadź tu z Sereitei Visoredów którzy wrócili w szeregi Gotei
13, ja się zajmę tymi którzy są jeszcze tutaj. Karin ma Pustego a
sam jej nie pomogę go opanować, proszę im szybciej go opanuje tym
dla niej lepiej.
Skupił
wszystkie swoje umiejętności na namierzeniu osób których teraz
potrzebował najbardziej i wybiegł.
CDN