Toshiro
potraktował bardzo poważnie prośbę zastępczego, momentalnie
zapytał Uraharę o wykonanie połączenia z kwaterą główną. W
tym czasie Ichigo dotarł już do magazynu w którym urzędowali
Visoredzi, gdy wszedł zastał dwie z trzech osób które spodziewał
się zastać a mianowicie Hachi'ego, Love'a i Hiyori. Z desperacją
w oczach prosił o pomoc:
-
Potrzebuję waszej pomocy........ ta sprawa ….... jest naprawdę
pilna - wydyszał
-
O co chodzi, czyżby kolejny Arrancar z którym sobie nie możesz
poradzić – zakpiła blondynka
-
Znacznie gorsza sprawa, ale będziecie potrzebni wszyscy, bo w piątkę
sobie nie poradzimy – zdradził pomarańczowo-włosy – obudziły
się moce mojej siostry, w generalnym skrócie ona jest znacznie
potężniejsza niż ja, dysponując tylko shikai robi niezły bajzel,
do tego należy dodać ze jeśli idzie o kido to ostatnio Tessai-san
robił się o nią zazdrosny.
-
Co przez to rozumiesz Ichigo – zaciekawił się Hachi.
-
Przed chwilą byłem świadkiem jak sparing partnera potraktowała
Bakudo z poziomu 99 bez inkantacji, a to nie koniec jej możliwości
– zrelacjonował zastępczy
-
Gdzie teraz się znajduje, i o co dokładnie ci chodzi? - wkurzyła
się Sarugaki
-
Ona ma pustego którego trzeba poskromić już, zanim nie będzie za
późno, a znajduje się w podziemiach sklepu Urahary. Proszę znajdź
Lisę i spotkamy się u kapelusznika. - dokończył Kurosaki
Visoredzi
zrozumieli powagę sytuacji i nie zadawali zbędnych pytań.
W
tym samym czasie u kapelusznika Kapitan Hitsugaya nawiązał łączność
z porucznikiem Sasakibe:
-
Poruczniku proszę o rozmowę z Generałem – rzeczowo rozpoczął
Białowłosy.
-
O co chodzi Kapitanie? – zapytał zastępca głównodowodzącego
-
Chodzi o moją misję, chyba będę potrzebował wsparcia przy jednym
z treningów siostry zastępczego – odpowiedział
W
tej chwili w boku porucznika pojawił się Genryusai i zapytał o
szczeguły:
-
Generale, pierwsza faza treningu panny Kurosaki została zakończona
w 99%, ale aby zakończyć ją w zupełności, potrzebuje pomocy
Kapitanów : Rose'a, Hirako i Mugurumy i porucznik Mashiro Kuny –
oznajmił młody kapitan
-
A z jakiego to powodu potrzebujecie tej czwórki – zaciekawił się
Yama-jii
-
Wygląda na to że Karin tak jak i jej brat od urodzenia są
„obdarzeni” wewnętrznym pustym, którego trzeba poskromić zanim zrobi krzywdę jej lub co gorsza komuś postronnemu, poza tym
dziewczynę trzeba potraktować blokadą gen-tei ,gdyż mamy słuszne
podstawy obawiać się że jej moc jest na poziomie Straży
Królewskiej. - wyjaśnił białowłosy
-
Obawy Urahary przedstawił mi już Kapitan Kuchiki, tylko że w celu
nałożenia na nią blokady będzie trzeba ją wcielić do któregoś
oddziału na stanowisku co najmniej 3-go oficera ….. - rozpoczął
stary
-
Jeśli tylko o to idzie to nie widzę żadnego problemu, proszę o
ustanowienie Karin Kurosaki w spół porucznikiem w moim oddziele, z
pewnych względów wolę ją mieć na oku osobiście – wtrącił
Shiro.
-
Zatem dobrze, po powrocie z misji wyjaśnisz mi swoje powody
Kapitanie Hitsugaya, Sasakibe powiadom wymienione osoby że mają 15
minut na stawienie się pod senkaimonem i wyjaśnij im o co chodzi,
mają 4 dni na całość. - zarządził generał
-
Tak jest. - Odpowiedział porucznik, po czym wysłał piekielnego
motyla do korpusu kido żeby przygotowali Bramę senkai, a następnie
rozpoczął wysyłanie wiadomości o misji - Czarno-biała
sieć! Dwadzieścia dwa mosty, sześćdziesiąt sześć koron i
pasów. Ślady stóp, odległy piorun, czubek ostrza, obrót ziemi,
otulająca noc, morze chmur, niebieskie szeregi wojsk. Utwórzcie
krąg i mknijcie po niebie! Bakudō #77. Tenteikūra.
Relacja
z rozmowy z Kapitanem dziesiątki została szybko i z koniecznym
komentarzem wysłana do zainteresowanych